Kryzysy związane z chorobą przewlekłą u dzieci: Jak wspierać rozwój?

Choroba przewlekła dziecka to doświadczenie, które wpływa nie tylko na jego zdrowie fizyczne, ale także na wszystkie aspekty jego funkcjonowania – emocjonalne, społeczne, poznawcze rozwojowe. Dotyka całą rodzinę, zmieniając dynamikę relacji, codzienne funkcjonowanie oraz sposób postrzegania przyszłości. Niezależnie od tego, czy choroba jest widoczna, czy ukryta, łagodna czy zagrażająca życiu, jej obecność wprowadza element niepewności, lęku konieczności ciągłego dostosowywania się do nowych wyzwań. tej złożonej rzeczywistości kluczowe staje się nie tylko leczenie medyczne, ale także wsparcie emocjonalne psychospołeczne, które pomoże dziecku rozwijać się możliwie jak najpełniej, mimo ograniczeń trudności wynikających choroby.

Dziecko żyjące chorobą przewlekłą doświadcza wielu kryzysów – nie tylko fizycznych, ale przede wszystkim emocjonalnych społecznych. Każdy etap rozwoju niesie ze sobą nowe wyzwania, które kontekście choroby mogą być szczególnie trudne. We wczesnym dzieciństwie choroba może zaburzać rozwój autonomii, eksploracji relacji rówieśnikami. okresie szkolnym może wpływać na samoocenę, relacje społeczne poczucie kompetencji. okresie dorastania – na tożsamość, obraz ciała niezależność. Dziecko, które regularnie opuszcza zajęcia szkolne powodu hospitalizacji, które doświadcza bólu, skutków ubocznych leczenia, ograniczeń aktywnościach czy odmienności fizycznej, może czuć się inne, wykluczone, zawstydzone. Może mieć trudności budowaniu relacji, uczestniczeniu codziennych wydarzeniach, także rozwijaniu poczucia sprawczości wiary siebie.

Rodzina dziecka chorobą przewlekłą także przeżywa własny, skomplikowany proces adaptacji do nowej rzeczywistości. Diagnoza często jest szokiem – wiąże się ogromnym stresem, bólem, poczuciem niesprawiedliwości, lękiem przyszłość. Rodzice stają przed koniecznością przyswojenia ogromnej ilości informacji medycznych, podejmowania decyzji dotyczących leczenia, organizowania życia wokół terapii opieki. Jednocześnie starają się wspierać swoje dziecko emocjonalnie, nie zaniedbując pozostałych członków rodziny, pracy własnych potrzeb. Pojawiają się napięcia, przeciążenie, poczucie winy, frustracja. tej sytuacji łatwo jest zatracić perspektywę rozwoju – zarówno dziecka, jak całej rodziny – skupiając się jedynie na przetrwaniu kolejnego dnia. Tymczasem to właśnie rozwój, poszukiwanie równowagi sensu trudnych doświadczeniach, jest warunkiem utrzymania dobrostanu psychicznego jakości życia.

Wsparcie rozwoju dziecka chorobą przewlekłą wymaga wielowymiarowego podejścia, które łączy aspekt medyczny, psychologiczny, edukacyjny społeczny. Przede wszystkim kluczowe jest stworzenie dziecku przestrzeni, której może ono wyrażać swoje emocje, pytać, buntować się, bać, ale też marzyć, planować cieszyć się tym, co jest możliwe. Choroba nie powinna definiować dziecka, jego tożsamości ani przyszłości. Trzeba pokazać dziecku, że ma ono wartość nie tylko jako pacjent, ale przede wszystkim jako osoba unikalnymi cechami, talentami potrzebami. Dzieci potrzebują autentycznych relacji, których są wysłuchane traktowane poważnie. Wspieranie rozwoju oznacza zatem wzmacnianie autonomii, samodzielności podejmowania decyzji, dostosowanych oczywiście do wieku możliwości dziecka.

Psychologiczne wsparcie dziecka powinno koncentrować się na jego zasobach mocnych stronach, nie tylko na deficytach wynikających choroby. To oznacza, że warto pomagać dziecku odkrywać rozwijać jego pasje, zainteresowania, cele. Nawet jeśli choroba ogranicza pewne aktywności, zawsze można znaleźć alternatywy, które pozwolą dziecku doświadczać sukcesów, radości, poczucia wpływu. Aktywność twórcza, ruchowa (dostosowana do możliwości), zabawa, kontakt rówieśnikami, udział wydarzeniach społecznych – to wszystko buduje fundament zdrowego rozwoju emocjonalnego społecznego. Ważne jest również, by dziecko miało możliwość uczestniczenia podejmowaniu decyzji dotyczących leczenia codziennego życia. Nawet najmniejsze wybory – jak smak syropu czy kolor opatrunku – mogą przywrócić poczucie kontroli wpływu.

Należy podkreślić, że dzieci bardzo szybko wyczuwają napięcia emocjonalne rodzinie. Dlatego równie ważne jak bezpośrednie wsparcie dziecka, jest wsparcie jego rodziców opiekunów. To oni są najbliższym systemem emocjonalnym dziecka, jego źródłem bezpieczeństwa wzorcem radzenia sobie trudnościami. Jeśli rodzice nie radzą sobie własnymi emocjami – ze strachem, żalem, złością – trudno im będzie wspierać swoje dziecko konstruktywny sposób. Dlatego pomoc psychologiczna dla rodziny powinna być równoległa do opieki medycznej dziecka. Często już sama rozmowa osobą spoza rodziny, która nie ocenia, ale słucha, rozumie towarzyszy, przynosi ulgę otwiera nowe możliwości spojrzenia na sytuację. Praca rodziną może obejmować psychoedukację, terapię indywidualną, terapię pary, terapię rodzinną, grupy wsparcia – każda tych form ma swoje miejsce może być dobierana zależności od potrzeb.

Ważnym aspektem wsparcia rozwoju dziecka chorobą przewlekłą jest edukacja – zarówno dziecka, jak jego otoczenia. Dziecko ma prawo wiedzieć, co dzieje się jego ciałem, jakie są cele leczenia, czego może się spodziewać. Informacje powinny być przekazywane sposób dostosowany do wieku, poszanowaniem emocji dziecka jego potrzeby bezpieczeństwa. Zatajanie prawdy, nawet dobrej wierze, często przynosi odwrotny efekt – dzieci intuicyjnie wyczuwają napięcie braki komunikacji, co może prowadzić do lęku, wyobrażeń gorszych niż rzeczywistość, poczucia izolacji. Również szkoła, przedszkole inne środowiska, których dziecko funkcjonuje, powinny być zaangażowane proces wsparcia. Edukacja nauczycieli, rówieśników innych opiekunów na temat choroby dziecka, jego potrzeb możliwości, pomaga budować akceptację, zrozumienie sprzyjające środowisko.

Jednym większych wyzwań, przed którymi stoją dzieci chorobą przewlekłą, jest izolacja społeczna. Długie nieobecności szkole, ograniczenia uczestnictwie zajęciach pozalekcyjnych, częste wizyty szpitalu sprawiają, że dziecko może tracić kontakt rówieśnikami, czuć się wykluczone lub niezrozumiane. To kolei może prowadzić do obniżonej samooceny, depresji, lęku społecznego. Dlatego tak istotne jest wspieranie dziecka utrzymywaniu relacji, nawet jeśli wymaga to niestandardowych rozwiązań – jak organizowanie spotkań online, korzystanie edukacji domowej połączonej regularnym kontaktem ze szkołą, czy angażowanie grupy wsparcia zajęcia terapeutyczne dla dzieci podobnymi doświadczeniami. Rówieśnicy mogą być ogromnym źródłem wsparcia, jeśli tylko są odpowiednio przygotowani jeśli dziecko ma przestrzeń, by pokazać się nie tylko jako osoba chora, ale jako kolega, koleżanka, ktoś, kto też się śmieje, marzy, gra gry ma swoje ulubione zajęcia.

Niezwykle ważnym momentem jest także przechodzenie przez kolejne etapy leczenia – tym np. zakończenie intensywnej terapii, przejście na opiekę ambulatoryjną czy moment remisji. Choć zewnątrz mogą wydawać się one pozytywne, często są źródłem nowych lęków niepewności – co dalej, co jeśli choroba wróci, jak odnaleźć się w „normalnym” życiu? Wspieranie dziecka rodziny tych przejściach wymaga delikatności empatii. Trzeba uznać ich emocje – nawet jeśli dla innych wydają się one niezrozumiałe – stworzyć przestrzeń do stopniowego adaptowania się do zmian. Rozwój to proces, który wymaga czasu, bezpieczeństwa wsparcia – nie można go przyspieszyć, ale można go wspierać na każdym etapie.

Nie bez znaczenia są też kwestie tożsamości obrazu siebie, szczególnie przypadku dzieci nastolatków, których choroba wiąże się ze zmianami wyglądu, sprawności lub funkcjonowania codziennego. Dziecko, które ma blizny, protezy, korzysta urządzeń medycznych lub różni się fizycznie od rówieśników, może mieć trudności akceptacją własnego ciała. takim przypadku kluczowe jest budowanie pozytywnego obrazu siebie nie tylko przez pryzmat ciała, ale także przez relacje, zainteresowania, osiągnięcia, osobowość. Praca nad samooceną powinna obejmować zarówno dziecko, jak jego najbliższe otoczenie, które odgrywa ogromną rolę kształtowaniu tego, jak dziecko samo siebie postrzega. Słowa, gesty, postawy – wszystko to buduje (lub osłabia) obraz dziecka jako wartościowej, pełnowartościowej osoby, niezależnie od jego stanu zdrowia.

Dziecko chorobą przewlekłą może doświadczać również tzw. traumy medycznej – czyli silnych reakcji emocjonalnych związanych procedurami medycznymi, bólem, brakiem kontroli, poczuciem zagrożenia. Takie doświadczenia mogą prowadzić do unikania leczenia, lęków, koszmarów, trudności koncentracji czy zaburzeń nastroju. Dlatego tak ważne jest, by interwencje medyczne były prowadzone maksymalnym poszanowaniem godności dziecka, udziałem zespołów psychologicznych, terapeutów zajęciowych czy specjalistów ds. zabawy terapeutycznej. Rola tych specjalistów szpitalach poradniach jest coraz bardziej doceniana, ponieważ ich obecność może diametralnie zmienić doświadczenie dziecka jego stosunek do leczenia.

Na koniec warto wspomnieć, że dzieci żyjące chorobą przewlekłą często wykazują niezwykłą odporność psychiczną, dojrzałość zdolność empatii. Mimo trudnych doświadczeń, rozwijają sobie siłę, która może być fundamentem ich przyszłości. Wspierając rozwój dziecka chorobą przewlekłą, nie chodzi to, by udawać, że wszystko jest dobrze, ale to, by towarzyszyć mu przeżywaniu tego, co trudne – nadzieją, zrozumieniem otwartością. To wsparcie, które daje szansę nie tylko na przetrwanie choroby, ale na wzrastanie pomimo niej – często właśnie dzięki niej.

back to top